|
W dniach od 11 do 13 czerwca klasa III c gimnazjum udała się na wycieczkę do Wrocławia. Nasza grupa liczyła 20 osób. Program wycieczki był bardzo bogaty, dlatego te 3 dni pobytu we Wrocławiu były naprawdę niezwykle fascynujące. Zwiedziliśmy wiele zabytków, przeszliśmy pieszo sporo kilometrów. Pierwszego dnia wybraliśmy się do miasta, by zobaczyć Ostrów Tumski , Ostrów Piaskowy i Most Wrocławski, zwany też Mostem Miłości, gdyż to właśnie na nim zakochane pary do dziś dnia zawieszają kłódki z wygrawerowanymi swoimi imionami i sercem.
Odwiedziliśmy Muzeum Narodowe i Muzeum Historyczne. Pierwsze z nich to główne muzeum Wrocławia i całego Dolnego Śląska. Zbiory muzeum obejmują przede wszystkim malarstwo i rzeźbę, ze szczególnym uwzględnieniem sztuki Śląska. Zobaczyliśmy Ossolineum i Uniwersytet Wrocławski, obejrzeliśmy Pałac Królewski, Stary Rynek, a na nim słynne Wrocławskie Jatki, następnie imponujący Teatr Muzyczny. Największe jednak wrażenie wywarła na nas wszystkich Panorama Racławicka. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można podziwiać relikt XIX – wiecznej kultury masowej. Wielkie malowidło dzięki zespoleniu szczególnych zabiegów malarskich (specjalna perspektywa) i technicznych (oświetlenie, sztuczny teren, zaciemnione, kręte podejście) „przenosi” widza w inną rzeczywistość i w inny czas. W Afrykarium widzieliśmy wielkie hipopotamy, żyrafy, groźne lwy i krokodyle, dostojnie kroczące lamy i strusie, jadowite węże i przepiękne motyle. Bardzo podobał nam się Ogród Japoński, w którym rosną drzewa i krzewy w stylu japońskim, przez strumyki prowadzą urocze małe kładki i mostki, a niewielkie altanki przypominają japońskie pagody.
Drugiego dnia wieczorem oglądaliśmy Grające Wrocławskie Fontanny, które w czasie koncertu muzyki klasycznej mieniły się wszystkimi kolorami tęczy.
Mieszkaliśmy w Jasiowej Gościnie w Czernicy niedaleko Wrocławia, którą zapamiętamy z wielu smacznych potraw podawanych na śniadania i obiadokolacje.
Z wycieczki zostało nam mnóstwo zdjęć, cudownych wspomnień i pamiątek. Kiedyś tam wrócimy, bo przecież w tym celu głaskaliśmy po główkach małe krasnale rozmieszczone na ulicach całego miasta.




















Zuzanna Radwańska z kl. III c gim.
|