31 maja bieżącego roku odbyła się długo wyczekiwana wycieczka do Poznania. Uczestniczyło w niej 34 uczniów z klasy szóstej ,,a’’ oraz ,,c’’, a także 4 opiekunów. Celem wyprawy było zwiedzenie Muzeum Brama Poznania, w którym zagłębiliśmy się w historię Poznania i dawnej Polski.

Przed budynkiem szkoły zebraliśmy się przed 6.30. Każdy zjawił się punktualnie, dzięki czemu nie było żadnych opóźnień. Mimo wczesnej pory wszyscy byli uśmiechnięci i gotowi do drogi. Po sprawdzeniu obecności mogliśmy zająć miejsca w autokarze, w którym jeszcze raz sprawdzono, czy wszyscy są. Następnie ruszyliśmy w drogę do Poznania, gdzie czekało na nas wiele atrakcji. Podróż minęła spokojnie. Niedaleko celu zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej i tam spędziliśmy około 15 minut. W tym czasie mieliśmy możliwość skorzystania z toalety, rozprostowania nóg bądź kupna czegoś w sklepie stacji. Do celu dotarliśmy przed godziną 9.00.

Pierwszym punktem naszego planu było zwiedzanie muzeum położonego niedaleko Ostrowa Tumskiego. Budynek kształtem przypominał kostkę, co wyróżniało go na tle innych budowli. W obiekcie znaleźliśmy się zaraz po otwarciu, dzięki czemu uniknęliśmy kolejek. Po zakupieniu oraz rozdaniu biletów zostaliśmy podzieleni na dwie grupy- w każdej było po 2 opiekunów. Potem otrzymaliśmy słuchawki i wysłuchaliśmy kilku wstępnych informacji. Następnie rozpoczęliśmy zwiedzanie odbiegające nieco od tradycyjnego, ponieważ odbyło się w formie audiowycieczki. Zwiedziliśmy cztery sale oraz taras widokowy, z którego podziwialiśmy panoramę Poznania. Niestety po zakończeniu wizyty spotkała nas przykra niespodzianka…zaczęło padać. Na szczęście nie trwało to długo i nie pogrzebało naszych planów. Około godziny 11.00 udaliśmy się do miejsca, gdzie mieliśmy grać w paintball. Była to główna atrakcja wycieczki. Po kilku minutach otrzymaliśmy ,,mundury’’ i mogliśmy się przebrać. ,,Mundury’’ były granatowe i składały się z rozpinanej koszuli , spodni oraz beretu, który nie był obowiązkowym elementem naszego ubioru. Mnie owe ,,mundury’’ kojarzyły się z ubraniami kominiarzy.

Po zapoznaniu się z zasadami gry, regułami na ,,polu walki’’ oraz działaniem markerów ( urządzeń zbliżonych kształtem i zasadą działania do broni pneumatycznej ) mogliśmy zacząć grę. Przedtem jednak zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Jedna otrzymała mocniejszą, a druga słabszą broń. Później każdą grupę rozbito na dwie drużyny, które zawsze grały między sobą. Graliśmy wg rozmaitych scenariuszy, w których zasady także były odmienne, jednak było kilka żelaznych reguł, których należało przestrzegać. Po niezapomnianej zabawie udaliśmy się do galerii Posnania, by spożyć posiłek. W centrum handlowym znaleźliśmy się około 16.00. Kolejnym punktem wycieczki było wejście na wieżę widokową, którą zamykano o godzinie 18.00, dlatego musieliśmy przybyć na zbiórkę o ustalonej godzinie. Około 17.20 opuściliśmy parking galerii i udaliśmy się do usytuowanej pod Poznaniem wieży mieszczącej się na wzniesieniu Dziewicza Góra. Na miejsce dotarliśmy przed 18.00, więc mieliśmy czas, by obejrzeć panoramę okolic Poznania. Po opuszczeniu wieży spędziliśmy około 20 minut na palcu zabaw położonym u stóp wzniesienia. Następnie ruszyliśmy w drogę powrotną do Osieka.

Wszyscy byli zadowoleni i pełni miłych wspomnień, a nieodłącznym tematem rozmów była oczywiście gra w paintball. Po godzinie 20.00 byliśmy już w Osieku, gdzie czekali na nas rodzice.

Według mnie była to jedna z najlepszych wycieczek. Niestety jak każda dobiegła końca. Z pewnością jednak na długo pozostanie w naszej pamięci. Atmosfera i atrakcje były cudowne oraz niezapomniane. Mam nadzieję, że w przyszłości wybierzemy się na więcej takich wypraw.

Wiktoria Tworek

(uczennica klasy VIa)